W najnowszych badaniach przeprowadzonych przez CBOS, aż 30 proc. osób w wieku 18-24 deklaruje lewicowe poglądy. To duża zmiana w stosunku do wyników z poprzedniego roku. Były członek Porozumienia Gowina za stan rzeczy obwinia... Netflixa.
- Mamy do czynienia z pewną rewolucją, także jeśli chodzi o media, popkulturę - przekonywał poseł na antenie Polsat News, w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą. - Lewica nas w tym najzwyczajniej w świecie wyprzedziła. Może to jest kwestia tego, że my w ciągu czterech lat byliśmy zajęci rządzeniem i nie wpływamy na poglądy młodych ludzi przez takie kanały jak YouTube, takie kanały telewizyjne jak Netflix, ktory ma swoich właścicieli, a oni swoje poglądy. I te poglądy tam w sposób umiejętny przemycają.
Bortniczuk dopytywany przez prowadzącą "Debatę dnia" dodał, że chodzi o poglądy progresywne, tożsame z lewicowością tak rozumianą na Zachodzie. Pochwalił się przy tym, że przeglądając Netfliksa znalazł na nim kategorię filmu o lesbijkach.
W obliczu dyskusji jaka przetoczyła się na Twitterze, poseł postanowił wrócić do tematu. Nie mamy zielonego, ani czerwonego pojęcia w jakim celu.
Podobno moja wypowiedź o 'kulturotwórczej' roli Netfliksa jest przez niektórych 'publicystów' wyśmiewana... Podobno nie ma tam kategorii o lesbijkach et consortes i ogólnej promocji poglądów tzw. progresywnych... Tymczasem wystarczy wpisać w przeglądarkę – napisał, umieszczając w poście screenshot z serwisu.
Podobno moja wypowiedź o "kulturotwórczej" roli #netflix jest przez niektórych "publicystów" wyśmiewana...
Podobno nie ma tam kategorii o lesbijkach et consortes i ogólnej promocji poglądów tzw. progresywnych...
Tymczasem wystarczy wpisać w przeglądarkę: pic.twitter.com/ho8gt8Kujq— Kamil Bortniczuk (@KamilBortniczuk) February 16, 2021
"Straszne ale przypominam że nikt nikogo nie zmusza ani do płacenia abonamentu na Netflix ani do oglądania. Pełna dobrowolność. Decyduje konsument" - komentuje na Twitterze @Brodacz_82.
"Zawsze ostatnim ogniwem jest konsument i jego decyzja" - zgadza się z przedmówcą @Bartosz1978. "Czy to chodzi o Netflix, czy TVP/TVN. Nikt nikogo nie zmusza, a robienie wokół tego szumu (zarówno w jedną jak i druga stronę) jest cynicznym polaryzowaniem, społeczeństwa".
Inni dodają m.in.:
a po kiego czorta tam grzebiesz jak cię to nie interesuje ? wpisz filmy religijne czy co tam uważasz i po sprawie
— Marek # (@Marek77679913) February 16, 2021
i co w związku z tym? Istnieją, są wśród nas, dlaczego mieliby być wygumkowani choćby z filmów? Kompletnie Pana nie rozumiem.
— Joanka (@Joanka14730660) February 16, 2021
Jesteśmy dumni z posła Bortniczuka, że nauczył się obsługiwać netflixowy VOD, dzięki czemu mógł się w końcu zorientować, jak dużą kolekcję filmów o najróżniejszej tematyce serwis ma w swojej ofercie. Żałujemy, że nie ma w tej bazie filmu Chłopaki nie płaczą z 2000 roku.